Na początku lipca tego roku, minister zdrowia Adam Niedzielski przekazał pierwsze niepokojące informacje o wzroście zachorowań na COVID-19. Nie jest to pierwsza taka wiadomość na świecie – trend wydaje się być zwyżkowy. Czy czeka nas więc ponowny obowiązek noszenia maseczek na pokładach samolotów?
Stewardesy nie mają złudzeń
Mimo że w Polsce oficjalnie stan pandemii mamy już za sobą, stewardesy z najpopularniejszych linii lotniczych mówią wprost – maseczki już są. Przymus wkładania przez pasażerów medycznych maseczek ochronnych wprowadzony jest na konkretnych trasach. I bywa, że z samolotu wysiadają pasażerowie bez maseczek, ale ci lecący do innego kraju, maseczkę już muszą mieć.
Zobacz również: Największe grzechy urlopowicza. Sprawdź, czy ty również je popełniasz!
LOT daje wyraźny sygnał
Zapytany o to największy oficjalny przewoźnik staje na stanowisku, że bezwzględnie będzie się dostosowywał do wytycznych z ministerstwa zdrowia. Dla LOT priorytetem jest bezpieczeństwo pasażerów i załóg. Nawet więc mimo oficjalnego zakończenia pandemii, wciąż dezynfekuje się przestrzenie, z których korzystają pasażerowie. Dodatkowo każdy z pracowników ma bezpośredni dostęp do środków ochrony indywidualnej. Każde nowe rozwiązania będą zależne jednak nie tylko od polskich wytycznych, ale i przepisów przyjętych w poszczególnych krajach.
Jakość powietrza w samolotach
Specjaliści zwracają również uwagę na jeden znaczący fakt: powietrze w samolotach jest najwyższej jakości. Nie ma porównania do tego, jakie jest w zamkniętych pomieszczeniach biurowych. Powietrze jest tam tak czyste, jak na w pełni sterylnej sali operacyjnej.